Pierwsze wzmianki w polskim prawie na temat karania spożywania narkotyków sięgają roku 1923. Z jednej z ustaw pada następująca treść: “zabrania się wytwarzania, przetwarzania, przewozu i wywozu, przechowywania, handlu oraz wszelkiego w ogóle opium surowego, opium leczniczego, opium do palenia, i jego odpadków, haszyszu, kokainy, heroiny, wszelkich ich soli i przetworów”. Osobom zaangażowanym w taki proceder groziła kara pozbawienia wolności do lat 5 i grzywna. Do wymienionej grupy klasyfikowała się również marihuana.
W czasie PRL temat narkotyków był pomijany przez władze. Sądzono wówczas, że zażywanie środków odurzających dotyczy obywateli krajów kapitalistycznych. Dopiero w połowie lat 80. powstała pierwsza w Polsce ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii.
Obecnie kwestie regulujące i wyjaśniające stosowanie marihuany są zawarte w następujących normatywach:
Ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca 2005 (Dz. U. 2005 nr 179, poz. 1489 z późn. zm.)
Ustawa o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych z dnia 12 maja 2011 r. (Dz. U. 2011 nr 122 poz. 696, z późn. zm.)
Rynek produktów z CBD w ostatnich latach przeżywa prawdziwy rozkwit. Jest to spowodowane kilkoma czynnikami. Poza popularnością, otwartością szerokiego grona chętnych czy medycznymi właściwościami produktów CBD, to ich legalność się do też przyczyniła. Bo CBD jest w Polsce legalne. Jednak pod pewnymi warunkami.
CBD legalne w Polsce jest od 2017 r. Jednak warto nadmienić, że za legalne produkty CBD polskie prawo uznaje te które:
Są uzyskiwane z konopi przemysłowych,
Mają stężenie THC poniżej 0,2%
Służą celom leczniczym, a nie rekreacyjnym
Legalność samej marihuany i produktów CBD do użytku medycznego lub jako suplementu diety w Europie ogólnie różni się pod względem posiadania, dystrybucji, sposobu spożycia i warunków medycznych. W większości krajów Unii Europejskiej posiadanie marihuany jest przestępstwem. Jest jednak grupa państw, która złagodziła swoje przepisy, w szczególności w sprawach, gdzie chodzi o niewielkie ilości. Warto również wskazać, że prawie wszystkie kraje UE dopuściło medyczną marihuanę dla pacjentów cierpiących z powodu chemioterapii czy w walce z chronicznym bólem.
Poza Polską krajów, które mają surowe kary w związku z posiadaniem, sprzedażą czy hodowaniem konopi jest w Europie jest wiele. Są to między innymi: Bułgaria, Dania, Estonia, Finlandia, Francja, Grecja, Litwa, Łotwa, Słowacja, Węgry, Wielka Brytania i Irlandia.
Łagodniejszym okiem za posiadanie niewielkich ilości marihuany z pewnością obecnie patrzą w Austrii, Belgii, Chorwacji, Czechach, Hiszpanii, Luksemburgu, Malcie, Niemczech, Portugalii, Słowenii i oczywiście Holandii.
Zasadniczo sprzedaż konopi indyjskich jest zabroniona karą więzienia. Zakup, posiadanie i używanie marihuany jest wykroczeniem, za które grozi kara grzywny i konfiskata produktu. Jednakże używanie i uprawa w prywatnej przestrzeni jest legalna. Ale domowi hodowcy muszą uważać na swoje balkony. Jeśli roślina konopi będzie widoczna z miejsca publicznego, hodującego pasjonata czeka finansowa kara (od 600 do 30 000 euro!) |
W Portugalii używanie, kupno czy posiadanie są uznane za wykroczenia. W 2001 r. jako pierwsza na świecie Portugalia zniosła kary więzienia za używanie narkotyków. Aktualnie wszystkimi sprawami dotyczącymi marihuany zajmuje się Komisja ds. Zwalczania Uzależnienia od Narkotyków (Comissões para a Dissuasão da Toxicodependência). Komisja stosuje bardzo szeroką gamę sankcji. Co mają do dyspozycji? |
U naszego zachodniego sąsiada podejście do stosowania marihuany jest inne niż w Polsce. Niemieckie prawo traktuje użycie marihuany jako formę samookaleczenia. W związku z tym nie jest traktowane jako przestępstwo. Jeśli incydent konsumpcji marihuany nie szkodzi osobom trzecim, dotyczy osoby dorosłej i przyjmowana jest nieznaczna ilość w celach prywatnych, to władze nie podejmują działań. |
Holandia od lat nazywana jest europejską stolicą rynku konopi. Już w 1972 r. wprowadzono podział na narkotyki mniej i bardziej niebezpieczne. Marihuana znalazła się w tej pierwszej grupie. Dzięki temu mógł rozwinąć się tam rynek konopny. Od 1976 r. posiadanie do 5 g na własny użytek jest zdekryminalizowane. Jednak holenderskie przepisy zezwalają służbom na konfiskatę i zniszczenie produktu. Spożywanie marihuany w miejscach publicznych jest zakazane. Aby zapewnić bezpieczną i wydzieloną przestrzeń dla pasjonatów konopi powstały coffeeshopy. |
Zgodnie z zapisami ustawy z 7 lipca 2017 r. o zmianie o przeciwdziałaniu narkomanii oraz ustawy o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych konopia inna niż włóknista (ziele, żywica, wyciągi) może stanowić surowiec farmaceutyczny.
Zapis ten otworzył możliwość stosowania marihuany medycznej. Jest to dokładnie przygotowany na etapie produkcji susz konopi siewnych, która pochodzi z zatwierdzonych i certyfikowanych upraw. Dzięki temu zawartość substancji aktywnych jest ściśle kontrolowana i wprowadzana zgodnie z obowiązującymi przepisami.
Najczęściej stosowana przy łagodzeniu bólu (ból fantomowy, neuropatyczny i pourazowy), objawów epilepsji, stwardnienia rozsianego, przy chemioterapii i radioterapii. Jest możliwa do zakupu w aptekach jako lek na receptę. Forma przyjmowania to najczęściej waporyzacja.
Pod koniec 2019 r. powstał Parlamentarny Zespół ds. Legalizacji Marihuany. Prace zespołu przyczyniły się do stworzenia 3 projektów ustaw:
Projekt ustawy o konopiach włóknistych
Projekt ustawy o marihuanie medycznej
Projekt ustawy o marihuanie rekreacyjnej
W oparciu o nastroje społeczne Zespół ds. Legalizacji Marihuany proponuje złagodzenie obowiązujących przepisów prawa. Szczególnie ważne są zapisy dotyczące kar dla osób dorosłych za posiadanie niewielkich ilości marihuany i haszyszu, które chcą jest stosować na własne potrzeby.
Zgodnie zapisów projektu nowej ustawy:
posiadanie do 5 g nie będzie karane,
Posiadanie od 5 do 10 g będzie karane grzywną,
Posiadanie 4 krzaków konopi innych niż włókniste na 11 gospodarstwo domowe będzie dozwolone.
Wiele osób zgodnie twierdzi, że stygmatyzacja konopi blokuje wprowadzenie jakichkolwiek liberalizacji przepisów prawa. Statystycznie susz i żywica konopi są najczęściej spożywanymi - nielegalnymi środkami odurzającymi w Polsce.
Coraz większe grono społeczeństwa ma otwarte i przyjazne spojrzenie na posiadanie marihuany na własny użytek. Parlamentarny Zespół ds. Legalizacji Marihuany dąży także do wprowadzenia ustawowej definicji uprawy konopi włóknistej na własny użytek.
Czy uda im się przeforsować nowe przepisy? Tego nie wiemy. Zostaje jedynie patrzeć pozytywnie na najbliższą przyszłość. Świadomość braku szkodliwości, a często pozytywnego wpływu na ludzki organizm, marihuany zwiększa się z roku na rok. A jak widać na przykładzie innych krajów takie zmiany nadchodzą.